Hej! Tak, w końcu postanowiłam, że zajrzę na bloga i napiszę posta. Od powrotu z Hamburga nie mam czasu, teraz ostatnie dni nauki, jeszcze zawody. Tak czy owak czas napisać 7 postów o moim wspaniałym weekendzie majowym w Hamburgu. Zastałam tam (jak zawsze) zupełnie inny, ładniejszy świat. Po przekroczeniu granicy Niemieckiej zakręciła mi się łezka w oku. Tam spotkałam się z ciocią i ze znajomymi. Trudno było wyjechać. Co prawda, męczyło mnie lekkie przeziębienie, ale nic nie było w stanie popsuć mi dnia. W niedzielę spacerowaliśmy po Hamburgu, a największą dla mnie atrakcją był stadion drużyny St. Pauli- "Piratów Ligi".
Następny post pojawi się we wtorek lub w środę. Pozdrowienia :)
Pati